Można o Bogu i Kościele mówić w taki sposób, w którym nie trzeba Ich
tylko bronić.
Każdy wierzący w Chrystusa winien być przekonany o tym, że
narodziliśmy się nie dla spraw tego świata, ale dla nieba. Na ziemi
jesteśmy tylko pielgrzymami. Nie zatrzymujmy się, ale idźmy jak
pielgrzymi pośród rzeczy, które i tak podlegają zniszczeniu i
przemijaniu. Wcześniej czy później przyjdzie nam stanąć w prawdzie
przed Bogiem i samym sobą.
Oby czas, który jest świadkiem naszego przemijania nie stał się
naszym oskarżycielem. Nie marnujmy go. Każde uderzenie serca niech
będzie dla nas ciągłym przypomnieniem mijającego czasu,
przypomnieniem zbliżającej się wieczności.
„Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie
sprawy pod niebem: jest czas rodzenia i czas umierania, czas
sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono...” /Koh 3, 1-2/
Jadwiga Kulik